Odkrywamy tajniki powstawania rzeźby Chrystusa Zmartwychwstałego – odsłona 4.
Pod koniec września 2022 roku pracownię przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie powstawała rzeźba Chrystusa Zmartwychwstałego, odwiedził kard. Kazimierz Nycz. Postać Chrystusa zrobiła na nim ogromne wrażenie.
Zbawiciel wyglądał, jakby właśnie przeniknął przez drzwi Wieczernika, gotów, by pokazać Tomaszowi swoje rany. Draperia okrywająca Jego ciało sprawiła, że blisko dziesięciotonowa figura wydawała się lekka. Zapadła jednak decyzja o tym, by odlew rzeźby powstał w żywicy poliestrowej, której używa się
do budowy kadłubów łodzi. Dzięki temu zawieszenie dzieła na wygiętej jak żagiel ścianie Sanktuarium miało być bezpieczniejsze.
Z powodu rozmiaru kompozycji i ciężaru nie można było wykonać jej odlewu na miejscu. Nie mogła także opuścić pracowni w całości. Prace wymagały więc podziału rzeźby na elementy do odlewu, następnie nałożenia kilku warstw gipsu na poszczególne fragmenty i przygotowania konstrukcji drewnianej do negatywowej formy gipsowej.
Ten etap rozpoczął się 21 października. Zamontowanie konstrukcji drewnianej do formy gipsowej za pomocą tkaniny z włókna jutowego nasączonego gipsem stanowiło dodatkowe zbrojenie, a dokręcenie na zewnątrz kolejnych listew zabezpieczało przed rozsuwaniem się lub odpadnięciem formy od gliny.
Na figurę nałożono łącznie 4 tony gipsu, z których powstało 68 części formy. Po wyschnięciu całości można było przystąpić do zdjęcia fragmentów z rzeźby, mycia elementów z pozostałej na nich gliny, suszenia i uzupełniania w nich ubytków.
Wszystkie czynności wymagały niezwykłej precyzji i ostrożności, by oddać wiernie artystyczną wizję, ale przede wszystkim – by nie zniszczyć dzieła. Wystarczy wspomnieć, że każda z 68 części ważyła kilkadziesiąt kilogramów i musiała być zdejmowana z sześciometrowego rusztowania ręcznie. Gdy forma była gotowa, można było przystąpić do demontażu rzeźby: zdjęcia gliny z konstrukcji i rozcięcia poszczególnych partii.
Powstała forma została 29 listopada przetransportowana w częściach do pracowni odlewniczej w Węgrowie.
CDN.
I Ty możesz mieć swoją cząstkę w tym dziele
Ofiarując darowiznę 50, 100, 200 zł, a nawet więcej – pomożesz rozliczyć koszty prac takich, jak:
- projekt wystroju ściany ołtarzowej zawierający, m.in. rozstawienie rusztowań na nietypowej ścianie o wysokości 32 m oraz ich przebudowę pod montaż figury, które pochłonęły 1,5 mln złotych;
- adaptacja akustyczna olbrzymiej powierzchni ściany (850 m kw.), która wyniosła prawie 4 mln złotych;
- prace koncepcyjne i twórcze nad dziełem wraz z uzgodnieniami technicznymi, które pochłonęły blisko 3,5 mln złotych;
- infrastruktura elektryczno-informatyczna szacowana na 1,5 mln złotych;
- montaż rzeźby, którego koszt wyniósł 1,5 mln złotych.