Zabawa, nauka i dobroć w jednym miejscu! Okulary wiary. XVII Święto Dziękczynienia
Miasteczko dla Dzieci, zorganizowane w ramach XVII Święta Dziękczynienia przy Świątyni Opatrzności Bożej, pokazało, że maluchy mogą czerpać radość z zabawy, jednocześnie ucząc się historii i poznając takie wartości, jak życzliwość i dobro.
Święto Dziękczynienia to nie tylko czas modlitwy i refleksji, ale także prawdziwa uczta dla zmysłów i fantastyczna zabawa. Na najmłodszych czekało magiczne Miasteczko dla Dzieci – miejsce pełne kolorów, dźwięków i radości, które prawdopodobnie na długo zapadnie w pamięć każdego kilkulatka.
Mali goście mogli zanurzyć się w świat fantazji, witani przez ogromne, nadmuchiwane zjeżdżalnie. Śmiech i radość rozbrzmiewały w powietrzu, a pokazy szczudlarzy i ogromnych baniek mydlanych przyciągały wzrok, tworząc prawdziwie bajkową atmosferę. Dzieciaki, z twarzami rozświetlonymi uśmiechem, biegały między atrakcjami, odkrywając kolejne niespodzianki.
– Te zjeżdżalnie są niesamowite! – ekscytował się Arek Malinowski, 8-latek z warszawskiej Ochoty. – Są takie wielkie i kolorowe, że aż nie chce się z nich schodzić. Ścigam się z kolegami, kto zjedzie szybciej. Będzie o czym jutro opowiadać w szkole.
Karolina Olejarnik z Centrum Opatrzności Bożej, współtwórczyni tegorocznego Miasteczka dla Dzieci, z dumą podkreślała: „Tu nie było miejsca na nudę”, I rzeczywiście, każdy zakątek tego magicznego miejsca krył coś wyjątkowego.
Okulary wiary
W towarzystwie rodziców mali odkrywcy licznie wzięli udział w grze terenowej „Okulary wiary”. Była to niezwykła przygoda, podczas której dzieci miały okazję zanurzyć się w polskiej historii i tradycji, szukając wskazówek i rozwiązując zagadki. Na trasie gry musieli sprostać różnym wyzwaniom, które rozwijały ich kreatywność i spostrzegawczość.
Jednym z najbardziej magicznych miejsc było stanowisko inspirowane królewskim Wawelem. Dzieci przeniosły się do czasów średniowiecza i podziwiały komnatę św. Jadwigi oraz próbowały przepysznych królewskich ciasteczek.
– Chłopców bardzo interesowała broń rycerska. My, dziewczynki, miałyśmy więcej przyjemności z robienia emblematu świętej królowej, składającej się z dwóch liter „MM”, oznaczających Marię i Martę z ewangelicznej opowieści – nie ukrywała zadowolenia 9-letnia Beata z Wilanowa.
Kolejnym przystankiem w tej niezwykłej podróży był spacer po ogrodzie bł. Edmunda Bojanowskiego. Wśród pachnących kwiatów i szumu liści, dzieci mogły odpocząć i zrelaksować się, jednocześnie ucząc się o wartościach, które przekazywał błogosławiony.
W szkole życzliwości
Na zakończenie maluchy mogły stworzyć własne „drzewo dobrych uczynków”, inspirując się życiem bł. Jerzego Popiełuszki. Każdy liść na drzewie symbolizował jeden dobry uczynek, co nie tylko miało rozwijać empatię i chęć pomagania innym, ale również dawało ogromną satysfakcję z dzielenia się dobrem.
– Wspaniale, że w świecie zdominowanym przez konsumpcję jeszcze ktoś chce uczyć dzieci o prawdziwych wartościach – podkreślał Franciszek Obłoza z Wrocławia, który przyjechał na Święto Opatrzności z dwójką dzieci. – Moje pociechy są zachwycone tą lekcją. To naprawdę wyjątkowe doświadczenie, które pokazuje, że można połączyć radość z nauką o życzliwości.
Radość, śmiech, zabawa… Miasteczko dla Dzieci przy Świątyni Opatrzności Bożej pokazało, że w takich warunkach nauka wchodzi do głów i serc najmłodszego pokolenia najszybciej i najskuteczniej!